Google ogłosiło aktualizację polityki dotyczącej „nieuczciwej przewagi” (Unfair Advantage Policy), która wejdzie w życie 14 kwietnia 2025 roku. Dotychczasowe ograniczenie dotyczące wyświetlania więcej niż jednej reklamy jednocześnie dla tej samej firmy, aplikacji lub strony internetowej zostaje złagodzone – teraz reklamy mogą pojawiać się w różnych miejscach na stronie wyników wyszukiwania.
Zmiana jest efektem wcześniejszych testów, w których Google sprawdzało, jak wpływa na skuteczność kampanii możliwość umieszczania wielu reklam tej samej firmy w różnych sekcjach wyników wyszukiwania.
Co oznacza ta zmiana?
Reklamodawcy mogą teraz umieszczać kilka reklam dla tej samej marki na jednej stronie wyników, pod warunkiem że znajdą się w różnych lokalizacjach. Może to znacząco zwiększyć widoczność dużych graczy na rynku, ale jednocześnie utrudnić rywalizację mniejszym firmom.
Google zmienia także sposób działania aukcji reklamowych – różne lokalizacje na stronie wyników będą traktowane jako odrębne przestrzenie reklamowe, a to daje większe możliwości licytowania. Jest to kolejny krok w kierunku dynamicznych zmian, jakie Google wprowadza w układzie reklam i wyników organicznych.
Co na to branża?
Eksperci digital marketingu podchodzą do zmian z mieszanymi uczuciami. Zauważają na przykład, że Google oficjalnie umożliwia zdobycie wielu pozycji na stronie wyników wyszukiwania i chce poczekać na wyniki w drugim kwartale, zanim oceni wpływ tej decyzji. Inni krytykują aktualizację – twierdząc, że to kolejny krok Google w stronę maksymalizacji zysków kosztem doświadczeń użytkowników.
Jakie będą konsekwencje?
Nowa polityka Google Ads może wpłynąć na strategie reklamowe, zwiększając konkurencję o przestrzeń reklamową. Większe firmy z dużymi budżetami reklamowymi mogą skuteczniej dominować wyniki wyszukiwania, co może oznaczać wzrost kosztów kampanii dla mniejszych graczy. W kolejnych miesiącach okaże się, jak te zmiany wpłyną na ekosystem reklam w Google.
Źródło: