Google ujawnia sekrety klasyfikacji treści

Nowe informacje dotyczące działania algorytmu Google rzucają światło na to, jak gigant wyszukiwarki ocenia i klasyfikuje treści w sieci. Ekspert odkrył exploit, który ujawnił ponad 2 tysiące czynników wpływających na wyniki wyszukiwania, w tym szczegółowe klasyfikacje zapytań, oceny jakości witryn oraz tzw. „scoring konsensusu”. To kolejne odkrycie po wcześniejszym wycieku danych z Content API Warehouse.

Konsensus i klasyfikacja zapytań

Jednym z elementów oceny treści jest „scoring konsensusu”, czyli analiza tego, w jakim stopniu zawartość zgadza się z ogólnie przyjętym stanowiskiem. Algorytm ocenia, czy dany materiał wspiera, podważa lub pozostaje neutralny wobec powszechnie uznanych faktów. Szczególnie wpływa to na wyniki dla zapytań wymagających weryfikacji, takich jak te z kategorii „debunking” (np. Czy Ziemia jest płaska?).

Google również klasyfikuje zapytania użytkowników na osiem głównych kategorii, które wpływają na działanie algorytmu. Wśród nich znajdują się zapytania krótkofaktowe, definicje, porównania czy kwestie z obszaru, które dotyczą zdrowia i finansów. Wiadomo, że dla zapytań z tej ostatniej grupy Google stosuje bardziej rygorystyczne kryteria oceny treści, co ma na celu dostarczenie użytkownikom najbardziej wiarygodnych informacji.

Ocena jakości stron i prawdopodobieństwo kliknięcia

Ważnym aspektem klasyfikacji jest jakość witryny, oceniana na podstawie widoczności marki w sieci, interakcji użytkowników oraz kontekstu linków prowadzących do strony. Witryny, które nie osiągają pewnego progu jakości (np. 0,4 w skali 0-1), mogą nie być brane pod uwagę w funkcjach wyszukiwania, takich jak wyróżnione fragmenty czy sekcja „Ludzie pytają także”.

Google analizuje także prawdopodobieństwo kliknięcia, czyli szansę, że użytkownik wybierze dany wynik w wyszukiwarce. Choć sam współczynnik kliknięć (CTR) nie jest bezpośrednim czynnikiem rankingowym, algorytm ocenia atrakcyjność wyniku, biorąc pod uwagę m.in. tytuły stron.

Ekspert i jego zespół zbadali aż 2 terabajty danych, analizując 90 milionów zapytań. Google, doceniając ich pracę nad wykryciem luki, wypłaciło nagrodę w wysokości ponad 13 tysięcy dolarów.

Źródło:

https://searchengineland.com

Posted by
Łukasz Stachurski

Dziennikarz i copywriter specjalizujący się w tematyce e-commerce. Prywatnie miłośnik kina i nowych technologii. Szanuje ojczysty język, nie lubi przy tym zbędnych zapożyczeń.